Już po raz piąty stowarzyszenie Zabiegany Skaryszew zorganizowało Bieg Konika. To jedyna taka impreza, gdzie biegaczy do startu wyprowadzają konie. Uczestniczyło około 90 osób, a także ponad 140 dzieci. Medale wręczał i gratulacje na mecie składał między innymi Waldemar Trelka, starosta radomski.

– To jest tak zwana “końska dycha”, bo wielu uczestników uważa, że mamy trudną trasę i żeby ją pokonać, trzeba mieć naprawdę końskie zdrowie – zaznaczała Anna Karolak ze stowarzyszenia Zabiegany Skaryszew, która prowadziła całą imprezę.
V Bieg Konika tradycyjnie odbył się na terenie stadniny “Hubertus”. Na starcie przed pierwszymi biegami publiczność rozgrzała formacja młodzieżowa formacja taneczna FiT Gold. Potem dziewczęta i chłopcy w różnych kategoriach wystartowali w biegach. W sumie stawiło się ponad 140 dzieci. Nie zabrakło dla nich medali i niespodzianek. Na mecie uczestnikom gratulowali Waldemar Trelka starosta radomski, Zdzisław Mroczkowski przewodniczący Rady Powiatu oraz Justyna Grys burmistrz miasta i gminy Skaryszew.

– Powiat zawsze wspierał i będzie nadal wspierać takie inicjatywy, gdzie ruch i aktywność są na pierwszym miejscu. Takie imprezy odciągają młodzież i dzieci od komputerów, telefonów dlatego szczególnie się cieszę, że na starcie pojawiło się tak wielu młodych ludzi – mówił starosta Waldemar Trelka.
90 osób stawiło się w biegu głównym. To nieco mniej niż w poprzednim roku. Być może niemiłosierny upał trochę odstraszył biegaczy, bo rzeczywiście trzeba było powalczyć z wysoką temperaturą i trasą. Mimo tych przeciwności na mecie nie brakowało uśmiechu, bo na finiszu czekały niespodzianki. Na biegaczy czekała kiełbaska z grilla i smaczna zupka krem z grzankami z Folwarku Bancer, a także spotkanie integracyjne w fajnej atmosferze. Do zobaczenia za rok!